Kolejne problemy Bama Margery. Ma zakaz zbliżania się do reżysera "Jackass 4"
Bam Margera zdobył popularność dzięki udziałowi w programie telewizyjnym "Jackass". Popularny deskorolkarz w ostatnich miesiącach bojkotował nadchodząca, czwartą część cyklu, namawiając fanów, by jej nie oglądali. Tym razem popularny skandalista wdarł się w konflikt z reżyserem produkcji.
Na początku bieżącego roku Bam Margera zamieścił serię materiałów wideo na swoim Instagramie, w których krytykuje nadchodzącego "Jackassa 4". Najnowszy sequel jest oparty na kultowym programie MTV sprzed 20 lat o takim samym tytule, a jego premiera ma się odbyć we wrześniu. W produkcji wystąpią dawni koledzy Margery - Johnny Knoxville, Steve-O i wielu innych.
We wspomnianych nagraniach Margera skarży się, że został wykluczony z prac nad nowym, pełnometrażowym "Jackassem". Gwiazdor sceny deskorolkowej twierdzi, jakoby był szykowany za swoją mroczną przeszłość związaną z nałogami i problemami z prawem. Wyznał, że zmuszano go do regularnego badania się alkomatem, poddawania się testom narkotykowym i przyjmowania antydepresantów. Warto dodać, że w tym samym czasie przebywał na odwyku.
To jednak nie koniec konfliktu Bama Margery z obsadą nachodzącego "Jackassa”. Jak się okazuje, słynna gwiazda deskorolki otrzymała trzyletni sądowy zakaz zbliżania się do reżysera produkcji, Jeffa Tremaine’a. 54-letni filmowiec wyznał, że "bardzo się bał" o bezpieczeństwo swoje i najbliższych po tym, jak Margera został zdjęty z obsady filmu za nieprzestrzeganie warunków swojego kontraktu.
Tygodnik "People" uzyskał od Tremaine’a fragmenty wiadomości rzekomo wysłanych przez Margerę. W jednej z nich 41-letni gwiazdor grozi nawet dzieciom reżysera. Oprócz tego filmowiec opisał także dziwaczne zachowanie Margery, twierdząc, że zadzwonił do swojego kolegi i upierał się, że "ma moc czarodzieja" i "może tworzyć i uderzać piorunami".