Śledztwo zostało wznowione
Rok temu Gérard Depardieu wszystkiemu zaprzeczył. W rozmowie z BFM TV jego prawnik stwierdził, że aktor jest "całkowicie oszołomiony skargą". Gwiazdor przyznał, że zna 22-latkę, ale "absolutnie zaprzecza jakiejkolwiek agresji, wszelkim gwałtom i przestępstwom". Wówczas śledztwo zostało umorzone z braku dowodów.
22-letnia aktorka skorzystała wtedy z możliwości, jakie daje jej francuskie prawo, które pozwala stronie poszkodowanej na domaganie się wznowienia postępowania. Herve Temime, prawnik Depardieu, powiedział w rozmowie z AFP, że "nie został poinformowany" o wznowieniu śledztwa. Adwokat poszkodowanej wyznał z kolei, że jego klienta wierzy, że francuski wymiar sprawiedliwości podejmie właściwą decyzję.