Iwan Komarenko
Gdyby nie mama, brat na pewno by już nie żył. A jest już po sześćdziesiątce i sama miała ciężkie życie, a teraz, zamiast się nim cieszyć, musi pilnować brata. Jeżeli on sam nie zechce, to nikt go nie zmusi do leczenia - podsumował załamany Komarenko.