Komarenko martwi się o młodszego brata: Jest uzależniony od kilku dobrych lat!

Iwan Komarenko i jego bliscy mają poważny problem. Młodszy brat piosenkarza, Siergiej, wpadł w złe towarzystwo i jest uzależniony od narkotyków. Mimo wsparcia najbliższych i możliwości leczenia, nie chce walczyć z nałogiem.

Współtwórca sukcesu przeboju "Jej czarne oczy" wybrał się właśnie wraz z zespołem No Logo do Moskwy, gdzie będzie pracował na planie antywojennego teledysku "Chociaż ptaki odleciały". Czy uda mu się odwiedzić bliskich i pomóc bratu?

Komarenko miał jednak okazję zobaczyć się z mamą, która kilka tygodni temu odwiedziła go w Warszawie. Kobieta nie miała najlepszych wieści dotyczących swojego młodszego syna.

Jest uzależniony od kilku dobrych lat, od czasów wojska. Siergiej pracuje na zmiany. Po dniu pracy ma dwa dni wolne. Wtedy bierze narkotyki - zdradził Iwan.

Dodał także, że jego brat nie ma zazwyczaj zbyt wiele pieniędzy, dlatego bierze "spice". Jak donosi "Fakt", jest to tani narkotyk z Chin, który wygląda jak marihuana, a jego zażycie prowadzi do zatrucia i niewydolności oddechowej.

Po tym środku brat ma halucynacje. Ostatnio wyciągali go z rzeki, bo wydawało mu się, że nasza mama się topi i on tam skoczył, by ją ratować - powiedział Komarenko.

Artysta martwi się o mamę, która sama musi zmagać się z tą sytuacją. Niemal codziennie pilnuje młodszego syna, żeby chodził do pracy zadbany. Iwan załatwił bratu terapię w jednym z ośrodków w Polsce, Sergiej jednak odmówił. Sytuacja wydaje się dramatyczna, bliscy każdego dnia drżą o życie młodego chłopaka.

Gdyby nie mama, brat na pewno by już nie żył. A jest już po sześćdziesiątce i sama miała ciężkie życie, a teraz, zamiast się nim cieszyć, musi pilnować brata. Jeżeli on sam nie zechce, to nikt go nie zmusi do leczenia - podsumował załamany Komarenko.