Koncert Piaska odwołany. Burza w komentarzach
Jubileuszowy koncert Andrzeja Piasecznego w Poznaniu został odwołany. Niestety ani management artysty, ani organizatorzy wydarzenia nie potrafią dojść do porozumienia ws. powodu rezygnacji z koncertu. W mediach społecznościowych rozpętała się afera.
Andrzej Piaseczny 8 sierpnia 2021 r. w Poznaniu miał się odbyć koncert jubileuszowy Piaska. Impreza "Andrzej Piaseczny The Best Of" została jednak odwołana. Powód? Niestety nie jest on do końca znany. Na Facebooku artysty i firmy organizującej koncert pojawiło się wiele sprzeczności, a obie strony zaczęły dyskutować w komentarzach.
"Właściwie nie wiem, jak zacząć - może po prostu tak: jest nam niezmiernie przykro, że i was i siebie naraziliśmy na niedogodności. Muszę was poinformować, że ze względu na niefrasobliwość organizatora koncertu w Poznaniu, musimy odwołać zapowiadany i reklamowany przez nas koncert 8 sierpnia" - czytamy na profilu Andrzeja Piasecznego.
"Niestety firma BS Live Event, będąca organizatorem koncertu, już kolejny raz wystawiła nasze i przede wszystkim wasze zaufanie na próbę. Do dnia dzisiejszego firma nie wywiązała się z warunków umowy, próbując je renegocjować na chwilę przed koncertem" - poinformowała Julita Janicka, menadżerka Piaska.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Nieco inne zdanie ma na ten temat firma BS Live Event. We wpisie poinformowali, że nie sprzedała się wystarczająca liczba biletów. "Koncert Andrzeja Piasecznego został odwołany z powodów niezależnych od organizatora (zbyt niska liczba sprzedanych biletów). Do wczoraj, do późnych godzin nocnych, trwały negocjacje z managementem artysty, aby mimo przeciwności zorganizować ten koncert, niestety nasze prośby zostały odebrane negatywnie i nie było chęci porozumienia" - poinformował organizator.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Wpis wywołał jednak mieszane uczucia. Skomentowała go również Julita Janicka, menadżerka artysty. "Bardzo proszę o podanie prawdziwych powodów odwołania koncertu. Impreza została odwołana przez państwa firmę, gdyż nie byli państwo w stanie wywiązać się z postanowień zawartych w umowie" - czytamy w komentarzach.
Na to natychmiast zareagował organizator, który napisał: "Dobrze pani wiedziała, że na koncert jest sprzedane 30 proc. puli. Aby się odbył, musielibyśmy dołożyć 30 tys." Julita Janicka nie dawała jednak za wygraną. "Nie wypełnili państwo warunków w umowie pomiędzy stronami". Później firma BS Live Event uznała menadżerkę Andrzeja Piasecznego za "oderwaną od rzeczywistości".
Zobacz także: Piróg o Piasku: "Nie wolno mówić ludziom, że są krzykaczami"