Koronawirus. Doda wietrzy spisek
Doda to kolejna z gwiazd, które mają spore grono odbiorców, a które nie zdają sobie sprawy z tego, że szerzenie różnych teorii dotyczących koronawirusa, może być naprawdę szkodliwe. Wokalistka nie do końca wierzy w stan epidemii.
Koronawirus w bardzo krótkim czasie zmienił życie każdego. W mniejszym lub większym stopniu wszyscy odczuli jego skutki. Ludzie chorują, umierają, tracą pracę, odwołują wszelkie plany. Nie da się zaprzeczyć, że COVID-19 zbiera żniwo w każdej postaci i z całą pewnością jest czymś, przed czym powinniśmy się chronić. Jednak, jak w przypadku wielu innych kwestii, znajdują się i tacy, którzy negują problem. Twierdzą, że szczepionki są szkodliwe, a ich składy podejrzane, że Ziemia jest płaska, a sieć 5G to ostateczna próba przejęcia całkowitej kontroli nad społeczeństwem. Są również i tacy, według których koronawirus to jedynie spisek politycznych elit.
Tego typu teorie i mądrości głoszone przez pojedyncze, przeciętne osoby, nie stanowią raczej większego powodu do zmartwień. Gorzej, gdy podobnymi przemyśleniami chwalą się osoby publiczne, które przecież nie puszczają swoich słów w powietrze. Fani często na ślepo przyjmują to, co mówią ich idole. Do jednej z tych gwiazd, które podważają istnienie problemu, należy Doda. Rabczewska od kilku dni publikuje na Instagramie treści, które zaprzeczają powadze sytuacji. I choć wśród wielu komentarzy zdarzają się głosy oburzenia, to jednak znaczna większość obserwatorów przytakuje swojej idolce.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Posługując się znanym cytatem, Doda próbuje uświadomić swoją publikę. Myślicie, że treści, które gwiazda udostępnia są szkodliwe czy może jednak nie ma się czym przejmować?