Koronawirus. Żona Marcina Prokopa radzi, jak dobrze wykorzystać czas kwarantanny
Marcin Prokop - tego pana nikomu przedstawiać nie trzeba. Nie wszyscy jednak kojarzą jego żonę, Marię Prażuch-Prokop. Kobieta jest specjalistką od jogi, udziela się też w sieci. Ostatnio radziła, jak dobrze wykorzystać czas kwarantanny.
Żona Marcina Prokopa jest wielką fanką jogi. Jogą i tematem medytacji zajmuje się też zawodowo. Nic więc dziwnego, że w dobie walki z koronawirusem postanowiła dać swoim obserwatorom kilka rad. Skupiła się jednak nie na myciu rąk (sposób na higienę dłoni pokazała między innymi Beata Kozidrak), a czasie kwarantanny. Pozostawanie w odosobnieniu nie musi być tragedią, wręcz przeciwnie. Samotne spędzanie czasu we własnych czterech ścianach może być odprężające - nawet wówczas, gdy okoliczności nie sprzyjają relaksowi.
"Yoginka przepuklinka (that’s me) proponuje jako przepis na szczęśliwą kwarantanne dużo medytacji, dużo wolnej, spokojnej praktyki, jaka wspaniała okazja, aby zrobić praktykę wspólną z dzieckiem! Oczywiście wiele dobrych książek i może nawet domowe detoksy podczas kwarantanny. Wszechświat ewidentnie nakazuje nam wielkie przymusowe zahamowanie. Posłuchajmy go.
Dominika Gwit narzeka na odwołanie spektakli: " "Ile zagramy, tyle zarobimy"
Co powiecie na wspólną medytację live ze mną? Łączmy się dobrymi vibe’ami. Wszyscy tego chyba potrzebujemy.
Jeżeli nie macie inspiracji na jogę w domu, to obowiązkowo proszę włączyć kanał YT Elizy i problem z głowy. Bez marudzenia, na matę" - napisała na swoim instagramowym profilu.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Maria Prokop zdecydowała się na lekką formę wpisu, który ma zainspirować osoby pozostające w domach do ćwiczeń i korzystania z medytacji. Dobry pomysł? Fankom Marii przypadł do gustu. "Świetny plan, właśnie temu, na co nie mamy czasu na co dzień, teraz możemy poświecić czas tak jak należy" - napisała jedna z nich.