Korzystna przemiana Chylińskiej?

Gdy Chylińska zapowiadała, że nagra nową płytę, wszyscy spodziewali się mocnych rockowych brzmień. W zamian tego otrzymali lekki wokal, przyjemne teksty i dyskotekowe rytmy. Czy Chylińska popełniła błąd, robiąc taką woltę w swojej karierze?

Agnieszka od zawsze kojarzyła się nie tylko z rockowymi brzmieniami, ale i niewyparzonym językiem. Wszyscy pamiętają jej krótką odezwę do nauczycieli, którą wygłosiła na rozdaniu Fryderyków.

Jednak od tamtego momentu minęło już dużo czasu, a Agnieszka znacznie się zmieniła - urodziła syna, złagodniała, mniej przeklina i... zupełnie inaczej prowadzi swoją karierę, czego dowodem jest nie tylko udział w programie Mam talent, ale i nowa płyta.

Nową płytę Agnieszki promuje singiel Nie mogę cię zapomnieć. Długoletni fani wokalistki byli w szoku, słysząc ten numer. To kawałek, który nadaje się do dyskotek!

Na teledysku Chylińska ubrana w czarne body wije się na parkiecie, niczym Madonna kilka lat temu. Nikt nie spodziewał się, że jeden z najlepszych rockowych głosów w Polsce zacznie śpiewać do muzyki tanecznej!

Kubie Wojewódzkiemu, koledze Agnieszki z jury programu Mam talent, nie podoba się zaskakująca przemiana wokalistki.

Agnieszka Chylińska, znana dotychczas z rockowych wcieleń, zaprezentowała swój nowy singiel zatytułowany "Nie mogę cię zapomnieć". A tam puls, beat, dance, parkiet, generalnie cała sala śpiewa z nami. I ani jednej k..., całkowity brak ch... i nawet jednego małego fuck off - napisał w swoim felietonie w Polityce.

Wojewódzki twierdzi, że to prawdziwy "kopernikański przewrót" w działalności Chylińskiej. Podobne zdanie na ten temat ma Sara May, która słynie przede wszystkim z krytykowania.

Jestem w grupie tych, którzy uważają, że ta piosenka to kiepski wybór. I od razu przyznaję,że nie krytykuję samej decyzji Agnieszki, że zdecydowała się nagrać taką „taneczną" piosenkę. Wręcz przeciwnie. To dobrze, jeśli artysta nie zamyka się na inne style, gdy eksperymentuje i poszukuje - czytamy na blogu Sary.

Nie krytykuję tej piosenki dlatego, że jest w takim stylu. Krytykuję dlatego, że Agnieszka tego stylu nie czuje. To znaczy na pewno nie czuje tej konkretnej piosenki i brzmi w niej fatalnie - pisze Sara May.

Agnieszka zdaje się nie przejmować negatywnymi głosami na temat swojego nowego singla, od których roi się w internecie. Czyżby przygotowała się na to, że jej fani będą w ciężkim szoku?

Jaki wpływ na jej karierę będzie miała ta zaskakująca zmiana? Czy teraz Agnieszka będzie już tylko i wyłącznie gwiazdą produkującą dyskotekowe kawałki? A może wyciągnie z tego jakieś wnioski?