Kożuchowska przechodziła kryzys w małżeństwie. Pomogła jej mama
Małgorzata Kożuchowska mówi dziś otwarcie o tym, że w jej małżeństwie nie zawsze było kolorowo. Mama pomogła jej w trudnych chwilach.
Małgorzata Kożuchowska i Bartłomiej Wróblewski zawsze tworzyli zgraną parę. Tak przynajmniej twierdziła aktorka. Teraz okazuje się, że nie zawsze bywało kolorowo. Każde było zajęte swoją karierą i nie mieli czasu na rozmowy. W sytuacji kryzysu Kożuchowska przypominała sobie słowa swojej mamy, która zawsze poświęcała jej dużo czasu i uwagi.
W rozmowie z "Na Żywo" aktorka powiedziała: - Zawsze była dla mnie ogromnym wsparciem i zawsze mogłam i mogę na nią liczyć.
W wywiadzie z cyklu "Moje Gniazdo" na YouTubie aktorka wyznała, że w trudnych sytuacjach zwraca się do Boga: - Kiedy są te cięższe chwile, to mam się do kogo zwrócić: "Boże, ślubowałam, ale weź teraz zerknij trochę na nas, bo widzisz, że nie jest najlepiej, wyciągnij rękę i pomóż".
ZOBACZ TEŻ: Macierzyństwo po "czterdziestce". Wiele gwiazd się na to decyduje
Kożuchowska od 13 lat jest żoną Bartka Wróblewskiego, od 7 lat są rodzicami Jasia. Historia ich miłości jest naprawdę romantyczna. Mężczyzna zobaczył aktorkę w autobusie lotniskowym, gdy oboje lecieli tym samym lotem do Rzymu.
Nie mógł przestać o niej myśleć i po powrocie zostawiał w portierni teatru okazałe bukiety róż po jej spektaklach. Ujęta takimi gestami Małgosia zdecydowała się zaprosić go na herbatę. W kolejną podróż do Rzymu wybrali się już razem.