Piotr Kraśko
Prócz kary pieniężnej dochodzi jeszcze strach o przyszłość. - Niełatwo jest teraz znaleźć intratną posadę - wyjaśnia informator Super Expressu - Dlatego pracownicy "Wiadomości", choć po zwolnieniu Lis podpisali list w jej obronie, to wciąż czekają na dalszy bieg wydarzeń i sami nie rezygnują z pracy.