Królikowski komentuje aferę z chrztem syna. "To jest karygodne"
W sobotę 16 lipca miał się odbyć chrzest Vincenta – syna Joanny Opozdy i Antka Królikowskiego. Do ceremonii jednak nie doszło, a media rozgrzała wiadomość, że Królikowski wraz ze swoją matką przyjechali do pustego kościoła. W rzeczywistości ojciec Vincenta wiedział o odwołanym chrzcie i tłumaczy, że to wszystko wina jego żony.
Opozda i Królikowski zostali rodzicami Vincenta w lutym 2022 r., ale już wcześniej małżeństwem byli tylko na papierze. W ostatnich miesiącach było głośno o zdradach Królikowskiego, który teraz nie szczędzi gorzkich słów kobiecie, z którą miał spędzić resztę swego życia.
Najnowsza afera wybuchła po odwołaniu chrztu, o którym ojciec Vincenta dowiedział się kilka dni wcześniej. A w piątek wieczorem usłyszał, że sobotnia ceremonia jednak się nie odbędzie.
Mimo to pojechał ze swoją mamą do kościoła, żeby porozmawiać z księdzem i dowiedzieć się szczegółów. Przed świątynią czekali już na nich paparazzi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Konflikt pomiędzy Opozdą i Królikowskim. Trudno się w tym połapać
- Nie chciałem żadnych awantur, chciałem, byśmy z Joanną wyjaśnili sobie wszystko spokojnie. Czekałem na rozprawę w sądzie i milczałem, chciałem zamknąć to wszystko pokojowo. Niestety to, co matka mojego dziecka funduje mojej rodzinie, jest karygodne - powiedział Królikowski "Faktowi".
- Ona szczuje całą rodzinę, zasłaniając się dzieckiem, a na to pozwolić nie mogę, więc też zabrałem głos - dodaje aktor, który jeszcze przed narodzinami syna miał się wyprowadzić do kochanki.
W rozmowie z gazetą Królikowski opowiedział, że o dacie chrztu syna dowiedział się w środę. Ale nie wiedział, w którym kościele odbędzie się sakrament. - W piątek wieczorem, około godziny 22, nagle zostaliśmy poinformowani, że wszystko jest odwołane - ujawnił Królikowski, podkreślając, że wszystko działo się za jego plecami.
- Mama bardzo to przeżyła, a ja nie pozwolę, by ktoś ją tak ranił, tylko dlatego, że jest zły na mnie - ostrzegał aktor, który liczy, że będzie miał coś do powiedzenia w kwestii chrztu Vincenta. Bo teraz nie mógł nawet zdecydować, kto zostanie chrzestnym.