Krystyna Kofta
Prowadzący poruszył także kwestię samobójstwa i myśli samobójczych.
No miałam, samobójstwo każdy powinien mieć w kieszeni. Ja wiem, że to jest grzech śmiertelny, ale mnie to nie dotyka. Ja, nawet gdybym wierzyła w Boga, to wierzyłabym też w to, że Bóg mnie rozumie. Ale ja lubię żyć, ja cieszę się życiem (...) Ale kiedy złapiesz ten moment, kiedy przestajesz być sobą, wiesz, że będziesz ciężarem dla innych. Kiedy się wyczuje, że takie coś się zbliża, to wtedy byłoby fajnie trzasnąć sobie coś - stwierdziła.