Z trudem wraca do traumatycznych wspomnień
Tę kobietę-nikt wystawiono z łóżkiem na korytarz. Bardzo długo leżałam na tym korytarzu. To był parter. Po korytarzu zaczęły chodzić obiadowe zapachy. Moje spanie - żelazne łoże - głową stało oparte o lodówkę. Brzęczało jak zepsute radio, a chorzy udarowcy jęczeli chóralnie nieznanymi słowami - wspomina gwiazda w książce "Skrawki".