Krytykowała rodzinę królewską. Księżniczka spędziła 3 lata w więzieniu

Radca prawny księżniczki przekazał w sobotę informację, że Basmah Bint Saud została w końcu zwolniona. 57-letnia kobieta, znana bizneswoman i działaczka na rzecz praw kobiet, a także osoba należąca do saudyjskiej rodziny królewskiej była przetrzymywana w więzieniu bez postawienia jej jakichkolwiek zarzutów.

Przez ponad rok księżniczka oraz jej dorosła córka były uznawane za osoby zaginione. Niewiadomo, jaki byłby los kobiet, gdyby nie udało im się przekazać za pośrednictwem prawników i aktywistów wiadomości, która pojawiła się na Twitterze na zweryfikowanym profilu Basmah Bint Saud: "Jestem obecnie przetrzymywana w więzieniu Al-Ha'ir, choć nie postawiono mi żadnych kryminalnych ani jakichkolwiek innych zarzutów. Mój stan zdrowia pogarsza się do tego stopnia, że może to prowadzić do mojej śmierci".

Saudyjska księżniczka popadła w niełaskę za sprawą swojej społecznej aktywności. Basmah Bint Saud krytykowała sposób traktowania kobiet w Arabii Saudyjskiej. Apelowała o wprowadzenie zmian w życiu społecznym i politycznym. Walczyła m.in. o to, aby kobiety nie musiały zakrywać się hidżabami, aby same mogły dokonywać wyboru. Apelowała też o zmianę prawa dotyczącego rozwodów.

Działalność Basmah Bint Saud była oczywiście cierniem dla rządzących. Księżniczka była szantażowana i oczerniana. Jednak z roku na rok jej popularność rosła. Stała się osoba podziwianą i cenioną poza granicami Arabii Saudyjskiej (pisała artykuły do zagranicznej prasy). Na to władze królestwa mogły jeszcze pozwolić. Jednak gdy zaczęła zdobywać uznanie kobiet w rodzimym kraju, podjęto decyzję o jej aresztowaniu.

Nie podano, gdzie przebywa księżniczka po wyjściu z więzienia. Jej doradca prawny oświadczył natomiast, że "księżniczka ma się dobrze, ale będzie szukać ekspertyzy medycznej. Wydaje się zmęczona, ale jest w dobrym humorze. Jest też wdzięczna, że ​​może przebywać ze swoimi synami". Basmah Bint Saud jest matką 5 dzieci.