Trwa ładowanie...

Krzesimir Dębski i Anna Jurksztowicz rozwodzą się. "Była wyrozumiałą żoną"

Para po kilku dekadach związku małżeńskiego podjęła decyzję o rozwodzie. Dębski wdał się w kolejny intensywny romans. Tym razem z tajemniczą blondynką.

Anna Jurksztowicz i Krzesimir Dębski byli parą od 1985 r.Anna Jurksztowicz i Krzesimir Dębski byli parą od 1985 r.Źródło: AKPA
d4knkyk
d4knkyk

Miłość Jurksztowicz i Krzesimira Dębskiego narodziła się w 1985 r. Kompozytor napisał dla swojej przyszłej żony muzykę do przeboju "Diamentowy kolczyk", piosenki, która zapewniła wokalistce ogromną popularność. Po pewnym czasie Jurksztowicz została drugą żoną Dębskiego. Mają dwójkę dzieci i przez lata pracowali razem. Jurksztowicz była producentem i impresario męża.

Dębski ma jednak słabość do pięknych kobiet. Przez dekady małżeństwa z Jurksztowicz wdawał się w bardziej lub mniej przelotne romanse. Pierwszy poważny kryzys przyszedł, gdy spłodził syna z kontrabasistką Małgorzatą. Po narodzinach dziecka kontynuował romans z jego matką. Później wdał się w romans z Agnieszką, właścicielką agencji eventowej.

Choć Jurksztowicz wiedziała o licznych zdradach męża, dla dobra dzieci i biznesu pozostawała w małżeństwie. Jej wkład w karierę męża jest ogromny. Dębski przyznawał, że to dzięki żonie odniósł sukces. – Ania jest moją opoką. Dba o mnie. Kupuje mi rysiki do ołówków. Skatalogowała całą moją twórczość. Założyła bibliotekę głosów orkiestrowych, ponad 250 teczek. Wydaje moje płyty. To ciężka praca i nie można jej nie doceniać – mówił.

Krzesimir Dębski na premierze filmu "Niepodległość": To zagłębianie się w rany rodzinne

Teraz jednak miarka się przebrała. Kolejny romans artysty z pewną blondynką, wyczerpał cierpliwość jego żony. Dokumenty rozwodowe są już w sądzie. W rozmowie z "Na Żywo" przyjaciółka Jurksztowicz zdradziła: - Rozwód z orzeczeniem o winie w przypadku nieślubnego dziecka i licznych zdrad, które nietrudno udowodnić, jest oczywisty. Ale ze względu na finanse na pewno będzie się ciągnął. A Anna, choć wygląda świetnie, jest już wykończona psychicznie. Gdy dzieci wyfrunęły z gniazda, chciała zawalczyć o siebie. Wydała płyty "Jestem taka sama" oraz "Dziękuję, nie tańczę", "21 live", stare przeboje w nowych aranżacjach i zamierzała zajmować się tym, co kocha, czyli muzyką. Tymczasem musi zbierać siły do długiej batalii. Była tolerancyjną żoną, rozumiała, że artysta musi mieć odrobinę wolności, swój własny świat, do którego nie zamierzała się wtrącać. Teraz płaci za to wysoką cenę.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d4knkyk
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4knkyk