Trwa ładowanie...

Krzysztof Cugowski nie narzeka na wstrzymanie koncertów. Ma spore oszczędności

Były wokalista "Budki Suflera" przez lata sporo koncertował. Obecne, przymusowe zaprzestanie działalności nie jest dla niego problemem. Nie martwi się o swoją sytuację finansową.

Krzysztof Cugowski nie narzeka na wstrzymanie koncertów. Ma spore oszczędnościŹródło: ONS
d3v5v9l
d3v5v9l

Krzysztof Cugowski przez ponad 40 lat współtworzył razem z Romaualdem Lipką i Tomaszem Zeliszewskim zespół Budka Suflera. Wskutek waści grupa zawiesiła działalność w 2014 r., po czym pięć lat później wrócili do grania z nowym wokalistą Robertem Żarczyńskim.

Jednak Cugowski nie narzeka na brak zajęć. Postawił na karierę solową. W ubiegłym roku mógł poszczycić się zacną liczbą zagranych koncertów.

Zobacz: Krzysztof Cugowski o sytuacji artystów. "Młodsi koledzy i mniej zasobni już mają kłopoty"

- Nie ukrywam, że chyba dużo gram. W ubiegłym roku zagrałem blisko sto koncertów, więc to jest liczba makabryczna. Zaplanowaliśmy, że w tym roku będzie trochę spokojniej. Co prawda nie planowaliśmy pandemii, ale planowaliśmy ograniczenie tego. Myślę, że w związku z tym średnia mi wyjdzie jakaś przyzwoita - powiedział w programie "Gwiazdy bez maski".

d3v5v9l

Dlatego artysta nie obawia się o pogorszenie swojej sytuacji finansowej przez rządowy zakaz organizacji imprez masowych. Nie dziwi się jednak, że młodsi i mniej znani nie znajdują się w tak komfortowej sytuacji.

- W związku z tym, że pracuję bardzo wiele lat, moja sytuacja jest trochę lepsza, bo ja mogę prawdopodobnie dłużej nie grać i jakoś przeżyję. Natomiast jeśli chodzi o młodszych kolegów, to są kłopoty i wszyscy, z którymi się spotykam, o tym mówią - przyznał.

Mimo to Krzysztof Cugowski twierdzi, że wciąż nie może sobie pozwolić na przejście na emeryturę. Choć teraz z przyjemnością odpoczywa od koncertowania, nie ma wątpliwości, że wróci na scenę, aby utrzymać rodzinę. Ostatnio do domu wrócił najmłodszy syn, który na co dzień studiuje w Wielkiej Brytanii.

- My niestety nie żyjemy w kraju, w którym artysta, który tyle gra i ma 50-letni staż, to mógłby za przeproszeniem w ogóle nic nie robić. Tak być powinno, natomiast tak nie jest. Oczywiście ja mogę sobie pauzować jakiś tam czas, może dłuższy niż inni, ale też nie w nieskończoność - podsumował.

d3v5v9l
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3v5v9l