Krzysztof Cugowski o Lipce
Krzysztof Cugowski w tym roku obchodzi 50-lecie pracy artystycznej i 70. urodziny. W wywiadzie autorstwa Jarka Szubrychta dla "Gazety Wyborczej" został zapytany o wspomnienia związane z Romualdem Lipko.
- Byliśmy zupełnie innymi ludźmi. Charakterologicznie - dwie skrajności. Świetnie nam się pracowało, sprawnie i szybko, nawet w okresach, kiedy już patrzyliśmy na siebie bez radości. A że były konflikty i nieporozumienia? Naturalna rzecz... Sądzę zresztą, że gdybyśmy byli podobni do siebie, niczego byśmy nie zrobili, bo byśmy się nawzajem zagłaskali. Ta nasza szarpanina dawała dobre efekty - wyznał w rozmowie.
- (...) Cztery dni przed jego śmiercią, leżał już wtedy w szpitalu... Okrężną drogą dotarła do mnie informacja, że Romek chce się ze mną spotkać, więc pojechałem. Byłem u niego o północy. Pożegnaliśmy się, tak jak powinni to zrobić ludzie, którzy znali się 63 lata. Którzy chodzili do tej samej klasy muzycznej szkoły podstawowej, później do gimnazjum, liceum... Całe życie spędziliśmy ze sobą - dodał skruszony.