Krzysztof Krawczyk nie zapisał nic synowi? Marian Lichtman o testamencie artysty
Syn Krzysztofa Krawczyka i żona zmarłego muzyka spotkali się w sądzie. Sprawa dotyczy testamentu artysty, z którego wynika, że nic nie zostało przepisane dziecku gwiazdora.
Śmierć Krzysztofa Krawczyka była dla wszystkich ogromnym zaskoczeniem. Muzyk zmarł 5 kwietnia 2021 r., niedługo po wyjściu ze szpitala, gdzie leżał w związku z ciężkim przebiegiem zakażenia koronawirusem. Artysta zostawił żonę oraz syna, Krzysztofa Krawczyka Juniora.
19 maja na sali sądowej spotkali się Ewa Krawczyk i dziecko zmarłego artysty. Rozprawa dotyczyła testamentu, wedle którego to wdowa po muzyku dziedziczy wszystko. Jednak wyrok nie zapadł podczas pierwszego spotkania. - W toku postępowania okazało się, że zostało sporządzonych więcej testamentów i wnioskodawczyni musi je dostarczyć do sądu. Wtedy wyznaczony zostanie kolejny termin rozprawy. Sąd musi porównać treść wszystkich testamentów - wyjaśniła mecenas Monika Kucwaj-Zarzycka w rozmowie z Onetem.
Syn Krzysztofa Krawczyka pozostanie z niczym?
Jednak wszystko wskazuje na to, że w innych dokumentach również widnieje zapis o tym, że wszystko dziedziczy Ewa Krawczyk. - Sporządził testament 15 września 2020 r. To jest ostatni testament. Był wcześniejszy testament w 2002 r. Też w formie aktu notarialnego i też w nim dziedziczę wszystko - wyjaśniła żona Krzysztofa Krawczyka przed sądem.
Do sprawy odniósł się także Marian Lichtman, który przyznał, że nie wiedział, że sporządzono więcej niż jeden testament. Nie może również uwierzyć w to, że Krzysztof Krawczyk nie zostawił niczego swojemu synowi. - Krzysztof był człowiekiem wrażliwym, kochał swojego syna i nigdy w życiu nie dałby krzywdy zrobić synowi. Nie wierzę w to, że dla młodego nic nie było - wyjaśnił.
47-letni Krzysztof Krawczyk Junior jest chory na padaczkę. Jak twierdzi prawniczka, przez to nie jest zdolny do pracy. Jego stan miał się pogorszyć, gdy jako nastolatek przeżył ciężki wypadek samochodowy, który został spowodowany przez zmęczonego ojca. Chłopak doznał wówczas uszkodzenia pnia mózgu.
Zobacz także: Ostatnie pożegnanie Krzysztofa Krawczyka. Na zawsze zostanie w naszej pamięci