Cień wielkiego artysty?
W najnowszym numerze "Twojego Imperium" możemy przeczytać relację fana, który twierdzi, że podczas ostatniego koncertu w Warszawie Krzysztof Krawczyk wyglądał bardzo źle.
- Na scenę wszedł podtrzymywany przez dwóch mężczyzn. Cały występ przesiedział na krzesełku. Śpiewał z playbacku i nieporadnie słał całusy w stronę widowni. Wyglądało to tak, jakby miał to być jeden z jego ostatnich występów - powiedział rozmówca gazety.