Chcieli zamknąć mu usta
- Przez tematykę, którą poruszałem, miałem szereg zakazów występowania w różnych województwach w latach 80. To było bardzo przykre. Wychodziłem np. w województwie słupskim w teatrze na scenę i raptem okazywało się, że nie mogę wystąpić, bo mam zakaz. Pamiętam czasy, kiedy graliśmy przy pustej widowni, tylko dla cenzorów - wspominał w "Gazecie Wyborczej".