Narzeczona Rutkowskiego robiła dobrą minę do złej gry
Choć wydawać by się mogło, że największą poszkodowaną była Maja Plich, ona robiła dobrą minę do złej gry. Publikowała zdjęcia rodzinnej sielanki i uśmiechnięta pozowała z narzeczonym, zaprzeczając, jakoby zdradził ją z Wodzianką. Choć nie wszyscy wierzyli w ten perfekcyjny obrazek, ona nieugięcie brnęła w to dalej.
Jak dziś wiemy, na tyle skutecznie nie dopuszczała do siebie myśli, że jej ukochany miał romans, że w końcu całkowicie o tym zapomniała. Mało tego, stanie z niewiernym narzeczonym na ślubnym kobiercu.