Krzysztof Włodarczyk ma trzecie dziecko z trzecią kobietą. "Jestem zaangażowanym ojcem"
Krzysztof Włodarczyk pół roku temu został ojcem Marysi, która "każdego dnia zmienia go w lepszego człowieka". Z mamą dziewczynki planuje wspólną przyszłość i uważa, że dopiero niedawno odkrył, co jest mu najbardziej potrzebne do szczęścia.
Włodarczyk na pytanie "Twojego Imperium" o ojcostwo mówił, że jest przede wszystkim ojcem zaangażowanym i obecnym. - Wstaję w nocy i nad ranem dość często. Z Karoliną dzielimy się obowiązkami – dodał szczęśliwy tata, który z poprzednich związków ma 18-letniego syna Cezarego i 6-letnią Zuzię.
Obejrzyj: Elegancki Krzysztof "Diablo" Włodarczyk z zabandażowanym palcem pozuje na ściance
Były mistrz świata w boksie i okazjonalny aktor ("Samo życie", "M jak miłość", "Twarzą w twarz") wyznał, że przed narodzinami córeczki nie miał żadnych obaw. Marysia była planowana i jedyne zmartwienie dotyczyło tego, by dziewczynka urodziła się zdrowa.
Marysia jest trzecim dzieckiem Włodarczyka, który związał się z jej mamą, Karoliną. Wcześniej przez wiele lat żył w nieformalnym związku z Małgorzatą Babilońską, która w 2002 r. urodziła mu syna Cezarego. Na ślubnym kobiercu stanęli pięć lat później, ale ich związek był daleki od ideału. Włodarczyk miał drugie dziecko z kochanką, a w 2017 r. wyprowadził się z domu i zapowiedział rozwód.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
W najnowszym wywiadzie przyznał, że dopiero teraz czuje się królem życia, bo ma przy sobie rodzinę i przyjaciół. - Z czasem odkryłem, że do szczęścia potrzebne są mi zupełnie niematerialne rzeczy. Oraz boks, który kocham miłością wielką – mówił 39-latek.
Wyznał, że regularnie spotykają się w rodzinnym gronie, a 6-letnia Zuzia pięknie opiekuje się młodszą siostrą. Na pytanie o syna i czy Czarek traktuje go jak idola, Włodarczyk odpowiedział: - Ja, mój tata i mój syn Czarek zawsze jesteśmy dla siebie przyjaciółmi i idolami.