Książę Andrzej wpuścił modelkę do pałacu. Prawda wyszła na jaw po 20 latach
Książę Andrzej sprawcą kolejnego skandalu. Okazuje się, że kilka miesięcy przed wykorzystywaniem nastolatki syn królowej miał romans z pewną modelką. Zabrał ją na randkę do Pałacu Buckingham i pozwalał jej na wszystko.
O księciu Andrzeju mówi się ostatnio głównie w kontekście wykorzystywania nastoletniej Virginii Roberts Guiffre w 2000 r. Syn królowej Elżbiety wszystkiego się wypiera, ale na jego wizerunku pojawiła się kolejna rysa. Wszystko przez romans z modelką, aktorką i osobowością telewizyjną Caprice Bourett, z którą miał dwumiesięczny romans tuż przed poznaniem 17-letniej Virginii.
Obejrzyj: Ewa Minge "W łóżku z Oskarem": Nie każda modelka to k..wa
Jak podaje "The Sun", Andrzej i młodsza od niego o 12 lat Caprice poznali się na imprezie. Książę zaprosił później nową znajomą do Pałacu Buckingham i złamał wszelkie standardy obowiązujące członków rodziny królewskiej. Co prawda oprowadzanie gości po Pałacu nie jest zabronione, ale o wszystkim muszą wiedzieć ludzie królowej.
Andrzej przemilczał wizytę Caprice i przez lata tylko oni wiedzieli, że książę pozwolił jej siadać na tronie królowej.
Modelce wpadła też w oko dekoracyjna misa. Poprosiła Andrzeja, czy może ją "ukraść" dla swojej mamy na pamiątkę. Książę nie miał nic przeciwko.
Caprice była z wizytą u Andrzeja dwukrotnie. Przez dwa miesiące spotkali się na zaledwie kilku randkach, ale nie zbudowali żadnej trwałej relacji. Wszystko przez Denise Martell, amerykańską masażystkę, którą Caprice zapoznała z księciem krótko po ich romansie. Martell i Andrzej przypadli sobie do gustu i związali się na 10 lat.