Książę Andrzej pogrążony przez świadka. Widział go z seks-niewolnicą
Syn królowej Elżbiety II ma poważny problem. Słowa kobiety zmuszanej do prostytucji zostały potwierdzone przez naocznego świadka. "Facet od telefonu" nie tylko widział Andrzeja obłapiającego młodą dziewczynę, ale nawet zamienił z nim parę słów.
Virginia Roberts utrzymuje, że miała 17, 18 lat, gdy Jeffrey Epstein zmuszał ją do seksu ze swoim znajomym, księciem Andrzejem. Po spotkaniach z monarchą w Londynie i Nowym Jorku nastolatka trafiła na prywatną wyspę Epsteina na Karaibach, gdzie podobno dochodziło do orgii z udziałem nieletnich. Steve Scully, który pracował wówczas dla właściciela wyspy, nie był świadkiem takich scen. Ale po latach zeznał, że widział Andrzeja z młodą dziewczyną w niedwuznacznej sytuacji.
Obejrzyj: Edyta Górniak chciała kupić dom w Azji. Zmieniła zdanie
Scully, dziś 70-letni ojciec trójki dzieci, udzielił wywiadu brytyjskiemu "The Sun", któremu opowiedział o swoim spotkaniu z księciem Andrzejem. Było to w 2001 r. na prywatnej wyspie Epsteina, Little St. James.
- Powiedziałem: "Wasza wysokość", a on odpowiedział: "Po prostu Andrzej". Przeprosiłem go za to, bo nie wiedziałem, jak powinienem się zwracać – wyznał Scully, który pracował dla Epsteina w latach 1999-2006. Zajmował się obsługą sieci telefonicznej i internetowej, dlatego bywał na jego wyspie średnio dwa razy w miesiącu.
"The Sun" podkreśla, że emerytowany spec od telekomunikacji nie dostał żadnych pieniędzy za swoje wyznania w prasie.
Scully opowiedział, że gdy w 2001 r. dostał wezwanie do naprawy telefonu, został poinformowany o obecności "specjalnego gościa" na wyspie. Nie zdawał sobie sprawy, że chodzi o syna królowej, ale od razu go rozpoznał. Towarzyszyła mu młoda blondynka w bikini, którą po latach rozpoznał jako Virginię Roberts.
- Uderzyło mnie to, jak młoda była ta dziewczyna. Wyglądała jak dzieciak stojący za rodzicem – wyznał Scully, który widział, że Andrzej "łapał ją za pośladki, były pocałunki. Ocierał się o nią i obmacywał".
Jego zdaniem dziewczyna "nie opierała się, a na twarzy Andrzeja można było wyczytać podniecenie". Ale takie "zabawy" nastolatki z 41-letnim rozwodnikiem wydały mu się bardzo niepokojące.
Scully o wszystkim opowiedział swojej żonie i przyjacielowi, ale publicznie mówi to dopiero teraz. Podkreślił również, że jeżeli tylko zostanie wezwany na świadka, stawi się w sądzie i stawi czoła Andrzejowi, bo jest przekonany o tym, co widział.
