Edukacja przyszłego króla
Do czasu przeprowadzki na ziemie Windsoru George wraz z siostrą chodzili do szkoły Thomasa Battersea. To koedukacyjna szkoła, która skupia się nie tylko na klasycznej edukacji, ale także rozwija poczucie estetyki, prowadzi zajęcia teatralne i plastyczne. Za rok nauki małego George'a w tej szkole na południu Londynu jego rodzice płacili ok. 20 tysięcy funtów (niemal 100 tysięcy zł).
Od września ubiegłego roku cała trójka po raz pierwszy uczęszcza do jednej placówki - Lambrook. Placówka otoczona jest wielkimi terenami zielonymi. Jak przystało na elitarną szkołę, dzieci korzystają z mnóstwa zajęć typu nauka jazdy konnej, gry w golfa, polo, ceramiki... Motto szkoły mówi o "dodawaniu dzieciom piór, by mogły rozwinąć skrzydła, gdy opuszczą nasze progi". Początkowo Lambrook była szkołą dla chłopców z internatem, dopiero od 1992 roku w progi szkoły mogły zawitać także uczennice. Pięcioletni Louis, brat George'a, chodzi tam do przedszkolnego oddziału.