Książę Harry i księżna Meghan nie pojawią się na balkonie podczas koronacji króla Karola. Oto co wiadomo
Do historycznego wydarzenia, jakim będzie koronacja Karola III coraz bliżej, a wciąż wiele emocji budzi to, kto będzie na niej obecny. Pojawiły się nowe doniesienia w sprawie pozycji, jaką tego dnia zajmą Harry i Meghan.
Przygotowania, w które są zaangażowane setki osób, ruszyły już kilka tygodni temu. Wszak cały świat będzie patrzył 6 maja na Londyn. Mówi się, że brytyjska monarchia ma iść z duchem czasu i odpuścić sobie przepych. Ceremonia, w czasie której arcybiskup Canterbury pobłogosławi i namaści następcę Elżbiety II świętym olejem, ma mieć ponoć skromny charakter (w trosce o podatnika) i być krótsza niż poprzednie (według Sky News ma potrwać ok. godziny).
Podniosły charakter tych wydarzeń zakłócają emocje wokół potencjalnego zjawienia się na koronacji księcia Harry'ego wraz z księżną Meghan. Po głośnych wywiadach, dokumencie i skandalicznej książce są antybohaterami brytyjskich tabloidów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mosty między księciem Harrym i jego rodziną są już spalone?
Brytyjska rodzina królewska kocha dyskretność i zamiatanie afer pod dywan. Tymczasem Harry jakby wrzucił granat do betoniarki! Ale zaznaczmy, że młodszy z synów Karola i jego żona otrzymali oficjalne zaproszenie na koronację króla Karola III. Nie wyjawili jednak mediom, jaka będzie ich odpowiedź.
Teraz "The Times" podaje, że jeśli Susseksowie pojawia się tego dnia na uroczystościach, to nie zobaczymy ich na słynnym balkonie, z którego monarcha wraz z rodziną pozdrawia zebranych poddanych. Możliwe jest, że dojdzie do podobnej sytuacji jak podczas uroczystości pogrzebowych królowej Elżbiety II. Meghan i Harry stali w tym samym miejscu co Eugenia i Beatrycze, czyli kuzynki księcia. Wszak nie byli już wtedy czynnymi członkami rodziny, liczącymi się w kolejce do tronu.
Karol III musi być pewnie wściekły, że wydarzenie, na które czekał całe dorosłe życie, będzie przyćmione przez podsycane plotkami emocje.