Nie da sobie w kaszę dmuchać. Harry wytoczył proces i wygrał
Książę Harry jest częstym antybohaterem brytyjskich tabloidów, które wynajdują na niego kolejne "haki". W lutym najpoczytniejsza niedzielna gazeta zarzuciła wnukowi królowej, że kłamał, manipulował opinią publiczną i dopuścił się innych karygodnych zachowań. Harry wytoczył wydawcy sprawę w sądzie i dziś może świętować swój sukces.
Oburzenie Harry'ego w lutym br. wywołał artykuł w gazecie "The Mail on Sunday" pod wymownym tytułem: "Tak Harry próbował utrzymać w tajemnicy swoją prawną walkę z rządem o ochroniarzy". Książę uznał, że to zwykłe oszczerstwa i pozwał Associated Newspapers Limited, wydawcę niedzielnego tabloidu.
Co ciekawe, rok temu Meghan Markle wkroczyła na wojenną ścieżkę z tym samym wydawcą. Wtedy chodziło o bezprawne opublikowanie treści listu, który Markle napisała do swojego ojca. Po procesie sąd przyznał rację żonie księcia. Teraz historia się powtarza w kontekście pozwu złożonego przez Harry'ego.
Tabloid w swoim artykule zarzucał księciu wykorzystywanie brytyjskiej policji do prywatnej ochrony (po odsunięciu się od rodziny królewskiej sam musi zatrudniać ochroniarzy).
ZOBACZ TEŻ: Meghan Markle zawsze stawiała na swoim. Jej zachowanie było nie do przyjęcia
Sąd stanął po stronie Harry'ego i przyznał mu rację, że artykuł był "oszczerczy". I zawierał insynuacje, jakoby książę "kłamał", "próbował manipulować opinią publiczną" i próbował "utrzymać swoją walkę prawną z rządem w tajemnicy przed opinią publiczną".
Harry wywalczył przed sądem odszkodowanie za zniesławienie (kwota nie została ujawniona). Ponadto sąd zobowiązuje wydawcę gazety do opublikowania treści wyroku na łamach "The Mail on Sunday".