Księżna Camilla przyjęła szczepionkę AstraZeneca. Jak się czuje żona Karola?
Księżna Camilla dołączyła do grona celebrytów, którzy zaszczepili się na koronawirusa. Żona księcia Karola przyjęła w lutym preparat od AstraZeneca, który jest wycofywany przez coraz większą liczbę państw europejskich.
Księżna Camilla poinformowała, że otrzymała pierwszą dawkę szczepionki od AstraZeneca. Udając się do ośrodka szczepień w północnym Londynie, 73-latka nie interesowała się tym, od którego producenta przyjmie preparat. - Nawet nie pytałam, ponieważ tak bardzo nienawidzę zastrzyków, że zamykam oczy - powiedziała księżna Kornwalii. - Właściwie spodziewałam się, że wielu ludzi będzie mnie o to dziś pytać, ale to, co naprawdę mnie cieszy, to fakt, że każdy z nas pochodzi do tego zupełnie inaczej. Myślę, że po prostu bierzemy to, co jest dostępne - dodała.
W lutym Clarence House ujawnił, że Camilla i jej mąż, książę Karol, otrzymali pierwsze dawki szczepionki. Ze względu na wiek książęca para kwalifikowała się do szczepienia. Powyższe komentarze księżnej Kornwalii pojawiły się po zawieszeniu szczepionki AstraZeneca w 13 krajach Unii Europejskiej, a kilka krajowych organów regulacyjnych wyraziło obawy dotyczące bezpieczeństwa związane z zakrzepami krwi.
Europejska Agencja Leków bada doniesienia o 30 przypadkach nietypowych zaburzeń krwi wśród pięciu milionów biorców. Organizacja poinformowała, że choć dochodzenie jest w toku, to nadal stoi na stanowisku, że korzyści wynikające ze stosowania szczepionki firmy AstraZeneca są większe niż ryzyko skutków ubocznych.
Jak dotąd ponad 24 miliony ludzi w Wielkiej Brytanii otrzymało pierwszą dawkę szczepionek na koronawirusa, z czego aż 11 milionów otrzymało preparat od brytyjsko-szwedzkiego producenta.