Pocieranie nosami
Podczas spotkania z mieszkańcami nie zabrakło tradycyjnego "hongi", czyli uroczystego przywitania, w którym dwie osoby stykają się nosem i czołem. Zwyczaj jest na tyle zakorzeniony w kulturze Nowej Zelandii, że wita się w ten sposób nawet najwyższych przedstawicieli w kraju.