Z dala od królewskiego dworu
Jednego z przejawów ich zamiarów, zdaniem magazynu "Majesty" można było się doszukać już podczas chrzcin Archiego Harrisona. Z uwagi na fakt, że chłopiec nie odziedziczył książęcego tytułu, rodzicom prawdopodobnie łatwiej było planować przyszłość z dala od królewskiego dworu. Przykładów jest więcej. Od dawna mówiło się o tym, że para książęca szuka swojego miejsca poza Wielką Brytanią. Dowodem na to mogły być chociażby ostatnie święta Bożego Narodzenia, które spędziła nie z królową, ale z mamą księżnej w Kanadzie.