Wojewódzki sprzedaje porsche. Dla dobra internautów nie podał ceny

Kolekcja samochodów Kuby Wojewódzkiego to temat, który wraca co kilka tygodni. Dziennikarz znany jest z zamiłowania do sportowych i kosmicznie drogich aut. Zazdrośnicy lubią pisać, że Wojewódzki je tylko wypożycza, ale chyba teraz już nie będą mieli wątpliwości, że jest ich szczęśliwym posiadaczem.

Wojewódzki opublikował na Instagramie zdjęcie porsche, z którym planuje się pożegnać. Sprzedaje Porsche GT 2 RS Weissach Package z 2018 roku. To srebrne cacko ma tylko 4 tys. km. przebiegu, więc będzie marzeniem dla każdego fana tego typu samochodów.

O tym samochodzie w internecie krążą legendy, a więcej o nim możecie przeczytać w tekście naszych kolegów z Autokultu.

"911 GT2 RS to kosztujący 1,4 mln zł, bezkompromisowy nadsamochód dla wytrawnych kierowców, którzy chcą poczuć się na torze jak herosi z wyczynowych wozów zbudowanych do sportu, po czym wrócić do domu na kołach" - pisze Mariusz Zmysłowski.

Kuba widocznie ma inne cacko na oku, bo takiego "nadsamochodu" raczej się nie pozbywa. Dziennikarz nie podał ceny, "żeby nie wzniecać zamieszek".

Ale komentarzy trudno było uniknąć. Złośliwi komentują, że "koneserzy nie kupiliby używanego auta", a Wojewódzki na większość zaczepek opowiada. "Milczenie jest lepsze od piep...nia głupot" - odpowiada internautce.

"Dla konesera To auto to Kościół" - skomentował pod zdjęciem.

Jeden z internautów zwrócił uwagę, że jakiś czas temu Marcin Prokop przyznał, że Wojewódzki wypożycza samochody, którymi chwali się w mediach społecznościowych. Odpowiedź Kuby? "Mały człowiek mała zazdrość. Duży człowiek duża zazdrość" - pisze. I to chyba zamyka dyskusję.

PRZECZYTAJ TEŻ: "Niewinni czarodzieje 2.0" we Wrocławiu. Ceny nie powinny nikogo dziwić