Czysta elegancja
Choć stylizacja aktora nie rzucała się od razu w oczy, widać było, że znakomicie czuje się na różowym dywanie. Brylowanie na MET Gali to dla niego nie pierwszyzna (w ubiegłym roku zaskoczył garniturem w intensywnym odcieniu czerwieni). Malek po raz kolejny udowodnił, że ma wrodzone wyczucie elegancji. Można się domyślać, że przyda mu się ono na planie... kolejnej odsłony przygód Jamesa Bonda. Przypomnijmy, że wcieli się w głównego przeciwnika agenta 007.