Magdalena Ogórek
Co dr nauk humanistycznych ma do powiedzenia o roli kobiet w kościele katolickim?
Moja córka, która przejęta, z oczkami mocno rozszerzonymi i z wypiekami oglądała ze mną konklawe, powiedziała tak: "mój Boże, jaka to jest fantastyczna funkcja, ja też bym bardzo chciała zostać papieżem mamo!". To nie jest proste, rzeczywiście trzeba umieć dziewczynce wytłumaczyć, dlaczego ten Kościół nie może kobiety uczynić kapłanką - opowiada kandydatka na prezydenta. Bądźmy obiektywni i sprawiedliwi w tej dyskusji. Chrystus dokonał rewolucji. W tamtej rzeczywistości, w tamtym porządku postawił na równi kobietę i mężczyznę. Zrobił to w czasach, gdy kobieta nic nie znaczyła, podważona w swej godności dużo wcześniej przez m.in. Arystotelesa i Epikteta. I w tej oto spuściźnie arystotelesowskiej nagle zjawił się ktoś, kto mężczyznę i kobietę postawił na równi. W grupach wspólnotowych pierwszych chrześcijan kobieta i mężczyzna byli traktowani tak samo - zauważa w rozmowie z magazynem "Sens".