Magdalena Ogórek o aborcji, Kościele oraz równouprawnieniu
None
Magdalena Ogórek
Postać Magdaleny Ogórek, przedstawionej przez Leszka Millera jako kandydatka SLD na urząd prezydenta, wzbudza coraz więcej emocji. Nie brakuje prasowych publikacji dotyczących jej życia prywatnego, znajomości, urody czy poglądów.
Czy Bóg nienawidzi kobiet? Czy prawa kobiet stoją w sprzeczności z nauką Kościoła? I czy Kościół ma prawo wpływać na prawa kobiet? - ostatnio przyszło jej się zmierzyć również z takimi pytaniami.
Przeczytajcie fragmenty debaty z aktualnego numeru miesięcznika "Sens", w której wzięła udział Ogórek, z wykształcenia historyczka Kościoła.
Magdalena Ogórek
Magdalena Ogórek
Ogórek nie unika drażliwych tematów, które w programach publicystycznych często sprowadzane są do poziomu pyskówek. Nie da się jednak ukryć, że poglądy nowej twarzy polskiej polityki wielu osobom wydają się mało konkretne i niespójne. Jej niedawne wystąpienie, w którym przestawiła swój program wyborczy, zostało obśmiane przez komentatorów i publicystów niezależnie od ich sympatii politycznych.
Magdalena Ogórek
Co dr nauk humanistycznych ma do powiedzenia o roli kobiet w kościele katolickim?
Moja córka, która przejęta, z oczkami mocno rozszerzonymi i z wypiekami oglądała ze mną konklawe, powiedziała tak: "mój Boże, jaka to jest fantastyczna funkcja, ja też bym bardzo chciała zostać papieżem mamo!". To nie jest proste, rzeczywiście trzeba umieć dziewczynce wytłumaczyć, dlaczego ten Kościół nie może kobiety uczynić kapłanką - opowiada kandydatka na prezydenta. Bądźmy obiektywni i sprawiedliwi w tej dyskusji. Chrystus dokonał rewolucji. W tamtej rzeczywistości, w tamtym porządku postawił na równi kobietę i mężczyznę. Zrobił to w czasach, gdy kobieta nic nie znaczyła, podważona w swej godności dużo wcześniej przez m.in. Arystotelesa i Epikteta. I w tej oto spuściźnie arystotelesowskiej nagle zjawił się ktoś, kto mężczyznę i kobietę postawił na równi. W grupach wspólnotowych pierwszych chrześcijan kobieta i mężczyzna byli traktowani tak samo - zauważa w rozmowie z magazynem "Sens".
Magdalena Ogórek
Jak sądzicie, czy poruszanie tematów drażliwych dla niektórych osób, których większość polityków unika jak ognia, przysporzy Magdalenie Ogórek zwolenników czy raczej przeciwników? Jedno jest pewne, zagwarantuje jej to potrzebny w najbliższym czasie rozgłos. Co uważacie o poglądach twarzy polskiej lewicy?