Magdalena Stużyńska schudła ponad 10 kilogramów. Zdradza, jak tego dokonała
Aktorka znana m.in. ze "Złotopolskich" i "Przyjaciółek" zrzuciła ponad 10 kg. Magdalena Stużyńska przyznaje, że spadek wagi był okupiony wieloma wyrzeczeniami. "Nie mogę jeść, mogę się tylko odżywiać. [...] Kiedy sobie pozwalam na przyjemność jedzenia, jest gorzej" - powiedziała w jednym z wywiadów.
Swoją przygodę z aktorstwem Magdalena Stużyńska rozpoczęła już jako młoda dziewczyna, uczęszczając na zajęcia przy Teatrze Ochoty. W międzyczasie udało jej się ukończyć studia w Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie i zrobić niemałą karierę telewizyjną. Występy przed kamerami nie wyparły jej miłości do sceny i żywej publiczności. Od 1999 r. aktorka związana jest z Teatrem Kwadrat.
Serca szerszej publiczności Stużyńskiej udało się podbić pod koniec lat 90. Wówczas zaczęła występować w popularnych telenowelach takich jak "Dom", "Na dobre i na złe" czy "Złotopolscy". W tej ostatniej produkcji, jeszcze jako studentka, wcieliła się w niezapomnianą Marcysię.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Największe metamorfozy gwiazd
Dziś telewizyjni widzowie kojarzą ją głównie z serialem "Przyjaciółki". W związku z kolejnym sezonem tej produkcji Magdalena Stużyńska pojawiła się ostatnio na wiosennej ramówce Polsatu. Nie dało się nie zauważyć, że aktorka prezentowała się świetnie. Okazuje się, że jest to zasługa odpowiedniej diagnozy problemu zdrowotnego i wielu wyrzeczeń w na talerzu.
Aktorka zrzuciła 10 kg. Jak to osiągnęła?
W rozmowie z Plotkiem Magdalena Stużyńska opowiedziała o tym, jak straciła na wadze. Okazuje się, że kilogramy poleciały w dół, gdy aktorka odpowiednio zdiagnozowała swój problem i zaczęła podążać za wytycznymi specjalistów.
Gwiazda "Przyjaciółek" zmaga się z insulinoopornością i do jedzenia musi podchodzić ostrożnie, ponieważ nieodpowiednia dieta ma diametralny wpływ na jej samopoczucie.
- To jest coś, z czym prawdopodobnie muszę żyć do końca życia. Nie mogę jeść, mogę się tylko odżywiać. Dopóki się tylko odżywiam, jest dobrze, ale kiedy sobie pozwalam na przyjemność jedzenia, jest trochę gorzej - przyznała aktorka. - [...] Jestem w takim momencie, że muszę dbać o zdrowie, a co za tym idzie, o sylwetkę. Mam insulinooporność. W tym przypadku muszę spożywać produkty o niskim indeksie glikemicznym. Jem przede wszystkim dużo zielonych warzyw, a poza tym białko. Niestety trzeba znacznie ograniczyć węglowodany, co nie znaczy, że całkiem wykluczyć. Oczywiście konsultuję to wszystko z lekarzem [...] - dodała Stużyńska.
Aktorka przyznała też, że nie jest wielką fanką aktywności fizycznej i ćwiczeń. Jeśli już musi się "poruszać", to wybiera spacer.