Magdalena Wołłejko i Piotr Polk widują się nawet po rozwodzie. Długo ukrywali prawdę

Przyjaźnie dawnych małżonków w świecie show-biznesu nie zdarzają się zbyt często, im jednak od lat udaje się pielęgnować wyjątkową relację.

Magdalena Wołłejko i Piotr Polk przez kilkanaście lat uchodzili za parę idealną. Spędzili ze sobą 15 lat, z czego przez 10 byli małżeństwem. Rozwiedli się w styczniu 2011 roku.

Mimo że na nowo układają sobie życie, nadal spotykają się na wspólnych obiadach, podczas których rozmawiają o wszystkim, śmieją się i żartują. Wciąż łączy ich także praca w teatrze.

Po rozwodzie aktorka nie zrezygnowała z nazwiska byłego męża. Oficjalnie nadal przedstawia się jako Magdalena Wołłejko-Polk. Zdaniem przyjaciół wciąż trudno jej odciąć się emocjonalnie od "najważniejszej miłości życia", jak wielokrotnie mówiła o Piotrze. Wielu ich wspólnych przyjaciół wciąż wierzy, że tych dwoje kiedyś do siebie wróci.

Magda nie ma złudzeń. Zachowała za to wspomnienia kilkunastu lat szczęścia, na które długo czekała - zdradziła jakiś czas temu w rozmowie z "Na żywo" znajoma Wołłejko.

Polk był bowiem mężczyzną, który zapewniał ukochanej wszystko, czego potrzebowała. Dziś aktorce ciężko znaleźć jego godnego następcę.

Między nimi zaczęło się psuć po występach aktora w show "Jak oni śpiewają". Jego popularność nagle wzrosła, dlatego musiał zatrudnić menadżerkę - Joannę Gajewską. To właśnie dla niej postanowił rozstać się ze swoją żoną.

Mimo że Wołłejko o wszystkim dowiedziała się bardzo szybko, wspólnie z Polkiem ukrywała przed prasą prawdę o kłopotach w małżeństwie. Aktorzy rozwiedli się w styczniu 2011 roku podczas jednej rozprawy. "Fakt" ten udało im się utrzymać w tajemnicy jeszcze przez kilka miesięcy.

Wołłejko i Polk do tej pory zachowują dyskrecję. Obydwoje cenią sobie prywatność i nie zamierzają komentować doniesień o życiu prywatnym. Wszystko wskazuje jednak na to, że na dobre pogodzili się już z nową sytuacją i dziś, co nie jest oczywiste, potrafią żyć w przyjaźni.