Maja Bohosiewicz szykuje poważne zmiany. "Potrzebuję czasu"
Maja Bohosiewicz zaskoczyła swoich fanów wyznaniem na Instagramie. Influencerka przyznała, że po nocy pełnej przemyśleń zdecydowała się na poważne zmiany. "Czasami bezpieczną przystań, nasz olbrzymi port trzeba opuścić i płynąć dalej" - napisała tajemniczo.
Maja Bohosiewicz, niegdyś aktorka, dziś właścicielka firmy odzieżowej i instagramerka, przeniosła zdecydowaną większość swoich działań na sieci. To właśnie na Instagramie pokazuje, jak wygląda jej codzienność, co robi, gdzie wyjeżdża na wakacje i dzieli się z fanami różnymi przemyśleniami. Ostatnio zamieściła post, w którym dość tajemniczo ogłosiła, że w jej życiu szykują się poważne zmiany.
"Mam za sobą bardzo intensywną myślowo noc pełną przemyśleń. I wiem, że potrzebuję czasu, aby ułożyć się z pewnymi zmianami. A zmiany zawsze są stresujące, bo natura ludzka woli zło znane niż nieznane. Czasami bezpieczną przystań, nasz olbrzymi port trzeba opuścić i płynąć dalej. A co czeka dalej? Może bezludna wyspa, którą trzeba postawić na nowo? Nie wiem, ale tylko rzeczy nagłe tworzą zmianę. Stojąc w tym samym miejscu, robiąc te same rzeczy, stoi się w miejscu - a według niektórych, stojąc w miejscu, cofamy się. Zmiany potrzebują czasu, zmiany potrzebują siły, zmiany potrzebują błędów. Sztuka życia polega mniej na eliminowaniu naszych problemów, a bardziej na rozwijaniu się dzięki nim" - napisała enigmatycznie.
Choć nie wiadomo, co autorka wpisu miała konkretnego na myśli, pewnym jest, że może liczyć na wsparcie najbliższych. Na post zareagowała m.in. siostra Mai. "Idę w to! Kochajmy zmiany. Wtedy jest ciekawie" - napisała Sonia Bohosiewicz.
Trwa ładowanie wpisu: instagram