Zmieniła się nie do poznania. Wygląda jak staruszka
Małgorzata Foremniak nagrała filmik zza kulis nowego projektu, w którym przeszła wielką metamorfozę. Peruka i charakteryzacja dodały jej lat.
Siwe włosy, zmarszczki, wielkie okulary – takiej Małgorzaty Foremniak jeszcze nie widzieliśmy. 53-latka pokazała efekt charakteryzacji na planie nowego filmu. I choć opowiada w nim historia jest poważna, za kulisami aktorzy nie stronili od żartów. "Wietrzenie głowy bardzo wskazane" – napisała Foremniak pod filmikiem, na którym w zabawny sposób prezentuje swoją perukę.
Słuchawki Huawei FreeBuds Pro w Sprawdzam!
Film, w którym Foremniak gra teraz jedną z głównych ról, to "Sonata" w reżyserii Bartosza Blaschke ("Na dobre i na złe", "Samo życie"). Scenariusz "Sonaty" to oparta na faktach poruszająca historia Grzegorza Płonki. Chłopiec urodził się przedwcześnie i długo żył w swoim hermetycznym świecie, nie umiejąc nawiązać relacji z innymi. Lekarze uznali, że to autyzm, co na wiele lat zamknęło mu drogę rozwoju.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Dopiero w wieku 14 lat postawiono właściwą diagnozę – niedosłuch. Dzięki rodzicom, lekarzowi prof. Henrykowi Skarżyńskiemu oraz implantowi słuchowemu, Grzegorz zaczął poznawać dźwięki, słowa i muzykę, w której się zakochał i zapragnął zostać pianistą.
Małgorzata Foremniak wcieliła się w matkę Grzegorza. Łukasz Simlat zagrał jego tatę. Główna rola przypadła Michałowi Sikorskiemu, znanemu z serialu "Ultraviolet" czy "Wojenne dziewczyny".
"Sonata" ma być gotowa w 2021 r.
"Odkrywamy karty". Juliusz Machulski: "jestem rozczarowany rządzącymi"