Małgorzata Potocka, Jan Nowicki
Od dłuższego czasu Potocka skarżyła się na ból w klatce piersiowej. Coraz częściej nie mogła złapać tchu. Lekarze stwierdzili silną niewydolność serca. Przyjmowanie leków nie przyniosło efektów, a operacja jest ryzykowna.
Niesie spore ryzyko, ale jest konieczna. Małgorzata jest w rękach doświadczonych profesorów, ale mimo to boi się podjąć decyzję. Zwleka, choć każdy dzień działa na jej niekorzyść - powiedziała tygodnikowi "Rewia" osoba z jej otoczenia.