Szczęśliwe zakończenie
Małgorzata z obydwoma córkami ma doskonały kontakt i w każdej chwili może liczyć na ich pomoc. - Matylda właściwie mnie utrzymuje, zdejmuje mi z głowy wszystkie kłopoty. Weronika ze Stanów Zjednoczonych przysyła mi wszystkie moje ulubione suplementy i kolorowe ubrania. Chyba trochę za wcześnie się mną zajęły. To ja powinnam opiekować się nimi! – powiedziała niedawno w rozmowie z "Dobrym czasem".
Jak myślicie, czy Potocka najgorszy okres w swoim życiu ma już za sobą?