Małgorzata Rozenek-Majdan jako Barbie?
Motywem przewodnim balu był Nowy Jork. Tymczasem Rozenek pojawiła się na nim ubrana w przesadnie obfitą, różową sukienkę z mnóstwem warstw i falbankami. Może na innej osobie kreacja wyglądałaby uroczo, na Rozenek jedynie... dziwnie, raczej jak przebranie niż ubranie.
Sama gwiazda wydawała się doskonale wiedzieć o tym, że nie trafiła z wyborem stroju. Sukienka miała tę zaletę, że ładnie podkreślała talię, ale jej wadą było za mocne eksponowanie biustu.