Małgorzata Walewska
Artystka zdała sobie sprawę, że jej związku nie da się uratować.
Walczyłam, ale okazało się, że jedyne wyjście, to rozstanie. Dotarło do mnie, że potrzebuję mężczyzny na dobre i na złe. Takiego, który byłby dla mnie oparciem, który pomógłby mi podejmować ważne decyzje i był przy mnie wtedy, gdy go naprawdę potrzebuję - zdradziła "Na żywo".
Trzymamy kciuki, by jeszcze takiego znalazła.