Małgorzata Walewska
Trzy dni spędziła na oddziale intensywnej terapii. Przeszła dwie operacje, które w efekcie okazały się niepotrzebne. Dopiero rok później postawiono właściwą diagnozę: borelioza. Śpiewaczka poddała się kuracji antybiotykowej. Była pod opieką lekarzy przez cztery miesiące. Ten okres skłonił ją do refleksji na temat życia prywatnego.