Michał Wiśniewski
My generalnie jesteśmy patchworką ekipą, która nie rzuca się sobie na szyję i w tę wigilię nie będzie dzielić się opłatkiem i składać sobie nie wiadomo jakich życzeń, nie usiądzie przy wspólnym stole. Oczywiście ja i mój były mąż Michał mamy wspólne dzieci Xaviera i Fabienne i bardzo chcemy, żeby te święta były dla nich jak najfajniejsze. Są na tyle duzi, że rozumieją sytuację. Rano w dzień wigilii jadą do taty, a wczesnym wieczorem kolację jemy u nas w domu - powiedziała.