Marcela Leszczak martwi się o drętwiejące palce. Pokazała zdjęcia z prywatnego szpitala
Marcela Leszczak trafiła do szpitala. Celebrytka podzieliła się z fanami, nie tylko zdjęciami z prywatnej placówki, ale i dokumentacją medyczną. Martwią ją nietypowe objawy.
Marcelina Leszczak zaistniała w mediach w 2013 r., gdy wystąpiła w trzeciej edycji "Top Model". Później obecność w bulwarowej prasie zapewniła sobie związkiem z Michałem Koterskim. O burzliwych losach tej pary rozpisywano się latami. Celebrytka zaczęła też zyskiwać popularność w mediach społecznościowych, publikując fragmenty z życia swojej rodziny.
Kilka dni temu podczas wakacji w Malezji Marcelina złamała rękę. Całą sytuację żona aktora na bieżąco relacjonowała w mediach społecznościowych. Z czasem okazało się, że doszło do złamania w trzech miejscach i celebrytkę czeka operacja.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Koterski został okradziony w pracy. Leszczak komentuje
Marcela Leszczak relacjonuje pobyt w szpitalu. Zmartwiły ją drętwiejące palce
Teraz Leszczak postanowiła zrelacjonować fanom, jak czuje się kilka dni po wykonanym zabiegu. Opublikowała nagranie i zdjęcia, oraz opisała doskwierające jej dolegliwości.
"Nie kręci się w głowie i nie ma nudności, a to było dla mnie najważniejsze, bo dwa dni były ciężkie. Ból oceniam (jak na kobietę, która rodziła) 3/10. Pewnie Misiek zszedłby na takim bólu, ale naszych chłopów to i przy gorączce trzeba reanimować" - napisała żona aktora. - "Martwi mnie tylko odrętwiały palec - jak nie minie to uczucie, to skontaktuję się z ortopedą" - dodała.
Na kolejnym InstaStory Marcelina wyjaśniła, do jakiego dokładnie złamania doszło. Uraz był na tyle skomplikowany, że celebrytka postanowiła zrobić zdjęcie dokumentacji medycznej.
"Wrzucam wam, co miałam za złamanie, bo sama nie umiem wytłumaczyć. Tu podpisywałam umowę przed zabiegiem, który wykonywałam w prywatnej klinice" - wyjaśniła celebrytka.