Marcela Leszczak narzeka na swoją wagę. Przez kwarantannę przybyło jej kilka kilogramów
Marcela Leszczak zawsze prezentowała świetną figurę. Jednak ograniczona aktywność fizyczna w ostatnim czasie mogła wpłynąć na masę ciała. Zwierzyła się fanom, że przytyło się jej kilka kilogramów.
Marcela Leszczak nie zwykła narzekać na swoją wagę i sylwetkę. Tym razem jest zupełnie inaczej. Zwierzyła się fanom, że przez kwarantannę przytyła. Zamierza jednak jak najszybciej spalić zbędne kilogramy, regularnie się ruszając. Ma już nawet wybraną dla siebie aktywność fizyczną.
"Wyszłam z kwarantanny + 3,5kg, widać i czuć. Szczególnie po spodniach, w których nie dopinam się. Nie płaczę, ale od tego weekendu (żeby nie "od poniedziałku" zaczynam jeździć na rowerze" - napisała w treści najnowszego posta na Instagramie.
ZOBACZ TEŻ: Najgłupsze wypowiedzi gwiazd o koronawirusie
Jedna z komentujących stwierdziła, że dodatkowych kilogramów w ogóle nie widać na brzuchu. "Marcela, chyba w biuście, przecież Ty jesteś piękna i grama dodatkowych kilogramów nie widać" - pisała.
Z kolei inni fani przypominają Leszczak, że sama planowała przytyć i narzekała, że miała z tym problem, więc nie do końca rozumieją, w czym teraz jest kłopot.
Trwa ładowanie wpisu: instagram