Marcelina Zawadzka: "przez lata nie byłam zakochana"
Od jakiegoś czasu Marcelina Zawadzka nie tylko jest szczęśliwie, ale i - co warto podkreślić - prawdziwie zakochana. Modelka wyznała, że ostatni raz czuła się tak dekadę temu.
Wygląda na to, że w życiu Marceliny Zawadzkiej w końcu zagościła długo wyczekiwana pomyślność i to zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym. Zdobywczyni tytułu Miss Polonia 2011 i dawna prezenterka Telewizji Polskiej (z której zniknęła po skandalu z aferą podatkową) niebawem wraca na ekrany w nowym show Polsatu "Farma", który poprowadzi. Szczęście uśmiechnęło się do Zawadzkiej także w sprawach sercowych.
Od jakiegoś czasu modelka jest szczęśliwie zakochana. Spotyka się z niemieckim influencerem, którego poznała na wakacjach w Meksyku. Jak wyznała w rozmowie z "Faktem" Zawadzka, po raz pierwszy od dawna jest prawdziwie zakochana. Czuje się tak po raz pierwszy od 10 lat.
Marcelina Zawadzka wzruszoną lekcją oddychania
Jak sądzi była gwiazda "Pytania na śniadanie", temu uczuciu z pewnością pomaga fakt, że jej wybranek, Max, w odróżnieniu od poprzedników, jest spoza show-biznesu.
- Teraz spotykam się z osobą, która w ogóle nie jest z branży i w ogóle mnie nie znała, więc po prostu otworzyłam się bardziej. Prawda jest taka: przez lata nie byłam zakochana - zaznaczyła w rozmowie z "Faktem" Marcelina Zawadzka.
Wygląda na to, że modelka i jej partner traktują swoją relację wyjątkowo poważnie. Jak udało się dowiedzieć gazecie, Zawadzka zaprosiła Maxa na święta do Polski. Influencer, który atrakcyjnością dorównuje ukochanej, już gości w rodzinnym domu modelki w Malborku.
Trwa ładowanie wpisu: instagram