Marcin Miller z Boys nagrał cover wielkiego hitu Zbigniewa Wodeckiego
Marcin Miller opowiedział o swoim muzycznym marzeniu - liczył, że nagra kiedyś duet ze Zbigniewem Wodeckim. Po śmierci muzyka, postanowił oddać mu hołd, nagrywając swoją wersję jego przeboju.
Marcin Miller jako lider zespołu Boys jest znany wszystkim miłośnikom disco polo. Jego hity "Jesteś szalona" i "Wolność" znają chyba wszyscy. Od niemal 30 lat cieszy się niegasnącą popularnością.
Mimo wielu lat na scenie lider zespołu Boys ciągle ma apetyt na kolejne wyzwania muzyczne. Jednym z jego największych marzeń od zawsze był duet ze Zbigniewem Wodeckim.
"W łóżku z Oskarem". Dagmara Kaźmierska o show "Królowe życia": Sława nie jest mi potrzebna
- Od zawsze marzyłem, żeby nagrać jakiś duet ze Zbigniewem Wodeckim, ale nigdy nie miałem śmiałości mu tego powiedzieć - wyznaje Miller w rozmowie z "Faktem".
Ostatecznie po śmierci Zbigniewa Wodeckiego, gwiazdor postanowił nagrać cover jego wielkiego przeboju "Lubię wracać tam, gdzie byłem".
BOYS - Lubię wracać tam gdzie byłem (muz. Wodecki Zbigniew Stanisław, sł. Młynarski Wojciech Marian)
Marcin Miller w rozmowie z tabloidem wyznał, że dobrze znał się z muzykiem.
- Miałem to szczęście razem z nim koncertować. Spotkaliśmy się na chałturze, jak to nazywaliśmy w naszym żargonie. Zbyszek Wodecki przyjechał na taki letni festyn. Było bardzo gorąco. On miał swój oddzielny namiot duży wojskowy, my też. Był stół na trawie - powiedział.
Lider Boys ma jeszcze jedno marzenie. Tym bardziej międzynarodowe. Chciałby zagrać ze znanym na całym świecie zespołem.
- Na pewno z Depeche Mode. Może kiedyś mi się uda? Zobaczymy - powiedział Marcin Miller.