Co się stało z jego majątkiem?
Marcinkiewicz się odwołał i chce płacić niższe alimenty. Były premier teraz przekonuje, że nie stać go na wcześniej zasądzoną kwotę.
- Na ostatniej rozprawie oświadczył, że w ciągu ostatnich 3 miesięcy zarabiał poniżej średniej krajowej, w sumie 10 tys. brutto. Sąd domagał się, by ujawnił PIT, ale go nie przedstawił - powiedziała Izabela w rozmowie z tabloidem.