Kazimierz Marcinkiewicz
Najpierw dokładnie umyte owoce delikatnie trzeba nabić na widelczyk. Koniecznie srebrny. Następnie każdą truskawkę delikatnie macza się w słodkiej, kremowej śmietance i każdy owoc z gracją wkłada się do ust. Tylko pojedynczo. Tak obyty w świecie Kazimierz Marcinkiewicz smakował truskawki w jednej z warszawskich restauracji.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.efakt.pl )